Akcja 30 "Sylwester 2008/2009"
Nadszedł czas corocznego świętowania! Tym razem będzie to już piąta odsłona naszego flash mobowego Sylwestra, więc musi być szczególnie widowiskowo. Jednocześnie jest to nasz trzydziesty flash mob, a sama akcja realizowana jest w ramach jubileuszowego cyklu "Cztery". To wystarczająco dużo powodów, żeby sprawić, aby piąty flash mobowy Sylwester był najbardziej dynamiczny, kolorowy i abstrakcyjny ze wszystkich! Tak, to będzie impreza noworoczna w połowie stycznia! Już wkrótce powitamy rok 2009, jak zwykle o 11,5 miesiąca wcześniej niż inni. Podczas przygotowań do piątej, jubileuszowej odsłony sylwestrowego flash moba dajcie z siebie wszystko i zabierzcie ze sobą jak najwięcej znajomych. Nie jedną, nie dwie, ale całą grupę osób! Bez względu na to, czy widzą czym jest flash mob, czy tego nie wiedzą. To co się tam wydarzy z pewnością wszystkich nas zaskoczy i już nigdy się nie powtórzy.
Jeszcze kilka słów specjalnie dla tych, którzy są ciekawi na jakiej zasadzie dobierane są daty flash mobowwych Sylwestrów. Dlaczego akurat 19 stycznia 2008? Przyjrzyjmy się poniższemu zestawieniu dat poprzednich odsłon tej akcji.
04/05 - 17 stycznia 2004 (trzecia sobota miesiąca)
05/06 - 15 stycznia 2005 (trzecia sobota miesiąca)
06/07 - 14 stycznia 2006 (druga sobota miesiąca)
07/08 - 20 stycznia 2007 (trzecia sobota miesiąca)
Czy wiecie już według jakiej zasady dobierane były daty do naszych sylwestrowych akcji? Pogłówkujcie przez chwilę. Po pierwszych dwóch i czwartej odsłonie można by pomyśleć, że były one robione zawsze w trzecią sobotę stycznia, jednak trzecia akcja zaburza tę prawidłowość. Spójrzcie jednak na te daty jak na soboty najbliższe 17.01, czyli pierwszej odsłonie flash mobowego Sylwestra, a wtedy wszystko ułoży się w spójną całość. W tym roku sobota najbliższa "siedemnastce" wypada 19.01 (akurat tak się składa, że znowu jest to trzecia sobota stycznia), dlatego też właśnie wtedy spotkamy się na akcji. Koniec tych rozważań! Przejdźmy do rzeczy! Rozjaśnijmy szarość dnia!
Kolejna akcja planowana jest na 19 stycznia 2008 (sobota). Co właściwie będziemy robić tym razem? Oczywiście coś zakręconego. W naszym kolorowym gronie powitamy hucznie Nowy Rok 2009! Za wcześnie? Co z tego? Ma być przecież abstrakcyjnie!
Zaczynamy od zsynchronizowania zegarków z tym, który znajduje się na tej stronie. Jeśli nie dysponujesz telefonem komórkowym albo zegarkiem z wbudowanym dyskretnym alarmem, a nie masz ochoty cały czas zerkać na wskazówki, to po prostu dołącz się do akcji, gdy zainaugurują ją "zsynchronizowani uczestnicy".
Scenariusz akcji wygląda następująco.
Zbieramy się wszyscy. Na chodniku przy charakterystycznym przejściu pod Galerią Centrum. Stajemy patrząc w stronę Pałacu Kultury. To bardzo dobre miejsce, codziennie przechodzą tamtędy setki osób. Ponadto znajdują się tam przystanki wielu linii autobusowych. Możemy więc liczyć na sporą liczbę widzów.
Dokładnie o 17:00 rozpoczynamy imprezę. Świętujemy nadejście Nowego Roku, więc rozpoczynamy od głośnego zbiorowego odliczenia od 20 do 1. Gdy z naszych ust padnie chóralne "jeden!" rozpoczynamy imprezę. Następuje 5 minut sylwestrowego szaleństwa! Liczy się kreatywność! Wyciągamy stuff (o stuffie niżej) i bierzemy się do dzieła (szczegóły dalej).
Po upływie 5 minut stajemy twarzą w stronę Pałacu Kultury, zdejmujemy czapeczki, chowamy baloniki, zadeptujemy zimne ognie i wszyscy razem głośno i wyraźnie krzyczymy 3 razy:
NIECH
ŻYJE
DWA
TYSIĄCE
DZIEWIĄTY
ROK
Po tych słowach jak najszybciej opuszczamy miejsce akcji i jak najszybciej rozchodzimy się na 4 strony świata, jakby zupełnie nic się nie wydarzyło. Koniec.
Proste? Jeszcze raz.
1. Odliczamy od 20 do 1.
2. Symulujemy zabawę sylwestrową (konkrety poniżej)
3. Krzyczymy 3 razy "Niech żyje 2009 rok" i rozchodzimy się jak najszybciej
Oto przykłady tego co można przynieść i jak to wykorzystać w praktyce:
- czapeczki imprezowe, czapki świętego mikołaja (umieścić na głowie) [to najłatwiej zauważyć przypadkowym przechodniom... mogą być papierowe czapecki urodzinowe dostępne w wielu hipermarketach i sklepach papierniczych]
- trąbki papierowe typu rozwijanego (wetknąć do ust i dmuchać)
- baloniki (nadmuchać na miejscu, można wcześniej napisać na nich coś markerem, np."2009") Baloniki dosyć łatwo zdobyć, więc są szczególnie rekomendowane. Tylko nie "pęknijcie" ich podczas akcji :) Nie zostawiamy sflaczałych baloników na ziemi. Po akcji musimy zostawić porządek.
- zimne ognie (po zakończeniu odliczania niezwłocznie podpalić; osoby z zimnymi ogniami proszone są o trzymanie ich w taki sposób, żeby nie "uszkodzić" innych uczestników)
- pasują też maski karnawałowe
- cały czas mozemy składać sobie i przechodniom życzenia noworoczne
- można bawić się w małych grupkach (przed akcją i po akcji członkwie "grupek" nie wymieniają między sobą porozumiewawczych spojrzeń i po prostu udają, że się nie znają)
- można skakać, śpiewać, tańczyć do fikcyjnej muzyki, formować wężyki i ogólnie robić wszystko to na co mamy ochotę, a im głośniej i dynamiczniej to robimy tym lepiej.
- można przynieść jakieś transparenty z liczbą 2009, obwiesić się łańcuchami choinkowymi. Liczy się przede wszystkim KREATYWNOŚĆ! Każdy przygotowuje się do tej akcji jak tylko chce! Ta lista to zbiór propozycji, a nie sztywne wymogi.
- aby podkreślić absurdalność całej sytuacji można przynieść przedmioty zupełnie nie związane z Sylwestrem. Fajnie wyglądają ciemne okulary o zmroku (a może ktoś przyniesie łyżeczki? hehe :-) ) Zalecane jest jednak posiadanie jak największej ilości atrybutów związanych z imprezą noworoczną. Idealny agent to "czapeczka" + "trąbka", "balonik" lub coś od siebie :)
Niektóre akcesoria sylwestrowe (karnawałowe) mogą być trudne do zdobycia, ale chyba każdy jest w stanie kupić gdzieś papierową czapeczkę urodzinową i nadmuchać balonik. Liczy się własny pomysł. Każdy bawi się jak chce, również grupowo (tylko pamiętajcie, że przed i po zakończeniu akcji udajecie, że się nie znacie). Istotą tego wydarzenia są akcesoria, które przyniesiemy. Nie chodzi jednak o to, żeby stać w papierowej czapeczce przez pięć minut. Mile widziena jest jakaś forma ruchu. Jeżeli ktoś nie ma pomysłu jak mógły spędzić te kilkaset sekund w sylwestrowym klimacie, może wybrać najprostsze rozwiązanie - wystarczy przechadzać się w tłumie i składać sobie wzajemnie życzenia noworoczne. Opis akcji jest dosyć wyczerpujący, ale jeżeli mimo wszystko ktoś nie wie jak może spędzić te pięć minut albo koniecznie potrzebuje indywidualnej porady, proszony jest o kontakt drogą mailową (mail na dole strony i w "podsumowaniu").
Czego NIE przynosimy na akcję.
- na akcję NIE przynosimy petard. To dla bezpieczeństwa naszego i przechodniów. Petarda odpalona w tłum może być bardzo niebezpieczna, czego nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Poza tym odpalanie petard jest dozwolone w prawie polskim tylkona przełomie grudnia i stycznia, a my biorąc udział w tego typu akcjach NIE chcemy łamać prawa.
- na akcję NIE przynosimy również alkoholu. Pouczenie: spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione. Pewnie, że można przynieść puste butelki wypełnione wodą, ale nie ma sensu prowokować policji. Dozwolone są natomiast trunki niewyskokowe (tylko wszelkie szampany bezalkoholowe odbezpieczcie przed akcją, żeby nie pozabijać współuczestników latającymi korkami)
- NIE zniechęcamy się do akcji pomimo groźnie brzmiących dwóch ostatnich punktów. Atmosfera będzie naprawdę przyjemna.
Co teraz? Teraz pozostaje powiadomić o akcji wszystkich znajomych!
Tradycyjnie musimy pamiętać o podstawowych zasadach rządących tego typu akcjami:
- Udajemy, że się nie znamy (ale pewnie w znakomitej większości i tak się nie znamy)
- Staramy się być jak najbardziej niepozorni. Zachowujemy się tak jak byśmy nie wiedzieli, że za chwilę wydarzy się coś nietypowego.
- Jeśli ktoś chce przynieść aparat lub kamerę wideo proszony jest o wcześniejszy kontakt mailowy.
- Nie śmiecimy.
- Nie udzielamy wywiadów do prasy, radia, telewizji. Wykręcamy się dowolnym tekstem ("to chyba normalne, że ludzie bawią się w Sylwestra", "o co pani chodzi?", "nie bardzo rozumiem", "zadaje pan dziwne pytania", "a świstak siedzi...", "what?", "...")
Co zrobić, żeby nie zmarznąć w oczekiwaniu na akcję?
Nie da się ukryć. Mamy mroźną zimę. Zanim rozgrzeje nas pseudosylwestrowa zabawa możemy schować się w pobliskim przejściu podziemnym, w Galerii Centrum, w Empiku (który też jest niedaleko) na stacji metra albo w którymkolwiek z pobliskich sklepów (których w okolicy Galerii Centrum nie brakuje). Pamiętajcie tylko, żeby nie zasiedzieć się w ciepłym miejscu - trzeba w końcu zdążyc na akcję!
Zdjęcie chodnika przed Galerią Centrum. To tutaj odbywa się najbliższa akcja.
Do powiadomienia znajomych o akcji (komunikatory, maile itd.) możesz wykorzystać poniższy tekst:
-- Z A P R O S Z E N I E --
(na paranormalny Sylwester 2008/2009)
Naprawdę chcesz czekać aż do 31 grudnia 2008?
My nie czekamy!
Sobota 19.01.08, 17:00
W imieniu Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego pragnę zaprosić na organizowaną już piąty rok z rzędu, niezwykłą kilkuminutową paranormalną imprezę sylwestrową, podczas której powitamy 2009 rok. Tak, to nie jest literówka! 2009! Dlaczego akurat 2009? Bo dwanaście miesięcy temu powitaliśmy 2008. Bawiliśmy się świetnie, a teraz chcemy się bawić równie dobrze, również w TWOIM towarzystwie. Dlaczego to wszystko brzmi tak dziwnie? Bo ten tekst jest zwiastunem NASZEJ KOLEJNEJ AKCJI, a wszystkie nasze akcje są dziwne. Czym to się je? Istnieje zjawisko, które w 2003 roku opanowało prawie cały świat! Grupa obcych sobie osób pojawia się w pewnym punkcie miasta, wykonuje krótkotrwałą, dziwną czynność i po chwili znika. Nasza działalność rozpoczęła się od upuszczenia ponad 100 łyżeczek na peronie stacji metra Centrum. Od tamtej pory zrobiliśmy już kilkanaście kolejnych flash mobów, wszystkie udane. Koniecznie wpadnij na naszą styczniową akcję, a kopię tego tekstu prześlij do wszystkich swoich znajomych. To właśnie dzięki metodzie łańcuchowej na nasze akcje przychodzi tyle osób. Szczegóły "Sylwestra 2008/2009" znajdziesz na stronie www.wfa.prv.pl Do zobaczenia na AKCJI!
Roześlij informację o tej akcji do jak największej liczby osób. Pamiętaj, żeby przy tym nie spamować. Powiadom rodzinę, znajomych, osoby które znasz tylko z widzenia, całą szkołę, biuro, uczelnię. Przyczyń się do powodzenia akcji! Zależy ono tylko i wyłącznie od zaangażowania uczestników. Do zobaczenia 19 stycznia!
Wszystko jasne? Do zobaczenia 19 stycznia! I pamiętajcie! Następna akcja w lutym 2008 roku!
Podsumowując:
Nazwa: "Sylwester 2008/2009"
Czas akcji: 19 stycznia 2008
Miejsce akcji: chodnik przed Galerią Centrum (okolice przejścia pod budynkiem)
Dokładna godzina: 17:00-17:05
Co będzie potrzebne: czapeczki, trąbki, baloniki, zimne ognie, dowolne inne akcesoria sylwestrowe
Jak skontaktować się WFA?: wfa@boo.pl
|
Podsumowanie akcji
Pięć
     
Trudno uwierzyć, że w tym roku spotkaliśmy się na flash mobowym Sylwestrze już po raz piąty. Wiązaliśmy z tą akcją ogromne nadzieje, ponieważ była to jubileuszowy flash mob noworoczny i oczekiwaliśmy od niego naprawdę wiele. Miało być co najmniej tylu uczestników, co w ubiegłych latach, a wszystko miało być co najmniej tak kolorowe, jak podczas poprzednich odsłon. Poza tym szykowaliśmy dla was pewną niespodziankę, o której nieco dalej. Stawka był ogromna. To miał być sukces i niewątpliwie był.
     
Nieładnie jest popadać w samozachwyt, ale nie da się ukryć, że akcja ta była po prostu piękna i wspólnymi siłami udało nam się stworzyć niezwykły, abstrakcyjny jubileusz, w niezwykłej atmosferze witając rok 2009 o 11,5 miesiąca wcześniej niż większość osób.
     
Pewnym utrudnieniem w tym roku mógł być fakt, że znaczny obszar miejsca akcji został ogrodzony i odbywał się tam jakiś remont. Można to potraktować jak taką zmianę wystroju przed kolejną odsłoną Sylwestra. Zauważcie, że to już nie pierwsza taka zmiana. Kiedyś były tam przecież schody ruchome, później usunięte podczas modernizacji tego miejsca.
     
Zresztą przebudowa tej części Galerii Centrum to kolejny przykład tej dziwnej klątwy, która krąży nad naszymi flash mobami. Kiedyś na ulicy Marszałkowskiej zdarto asfalt wkrótce po naszym flash mobie, innym razem rozebrano metalową konstrukcję przy Rotundzie, a także wymieniono chodnik przed Galerią Centrum, usunięto ruchome schody, a to i tak nie wszystkie przypadki. Zupełnie tak jakby ktoś usuwał miejsca w których robiliśmy nasze akcje.
     
Wyglądało więc na to, że tym razem będziemy bawić się na mniejszej przestrzeni niż w ubiegłych latach, a imprezowicze mogą niechcący zablokować chodnik, albo pojawić się niepokojąco blisko ulicy. Na szczęście okazało się, że zupełnie niespodziewanie na miejscu akcji pojawiły się przykryte folią stosy płyt, które skutecznie oddzielały uczestników od jezdni, a także w oryginalny sposób urozmaicały wygląd miejsca akcji. Pomiędzy płytami, na środku chodnika, znajdował się szczelnie przykryty folią stos pojemników o nieznanej zawartości. Wyglądało to na catering, zupełnie tak jakby ktoś dostarczył specjalnie dla nas jakieś tajemnicze napoje, jednak etykietki na opakowaniach informowały, że w środku znajduje się preparat gruntujący do betonu, tak więc z drinków nici.
     
Jak wyglądała sama akcja? W tym roku flash mob miał rozpocząć się punktualnie o siedemnastej. Na kilka minut przed rozpoczęciem akcji w okolicy było pustawo, ale już po chwili można było się zorientować, że po prostu pięknie poukrywaliście się przed rozpoczęciem akcji.
     
Osoby oczekujące na rozpoczęcie flash moba równomiernie rozmieściły się na znacznej długości chodnika przed Galerią Centrum. Poza tym niektórzy stali na przystankach, inni przechadzali się, a jeszcze inni skryli się w Pasażu Wiecha. Nie było nierozsądnego eksponowania rekwizytów, zbędnego grupowania się (bo nie ma nic złego w tym, że kilka osób stoi obok siebie, to jest naturalne).
     
Gdy wybiła siedemnasta, flash mob jeszcze się nie rozpoczął. Wyglądało na to, że każdy czekał aż odliczanie rozpocznie ktoś inny. W końcu usłyszeliśmy „dwadzieścia”, a zaraz potem chóralne „dziewiętnaście”, „osiemnaście”, „siedemnaście”... Ze wszystkich stron zaczęli nadciągać flash mobowicze, głośno odliczając i wyjmując poukrywane rekwizyty. Dopiero teraz można było dostrzec jak wiele osób przyszło na tegoroczną akcję. Frekwencja była oszałamiająca. Zaczęło się!
     
Jak zwykle nie zawiedliście jeśli chodzi o różnorodność rekwizytów takich jak baloniki, zimne ognie, czapeczki, peruki, trąbki, transparenty, dmuchana butelka itd. Były życzenia (składane także osobom postronnym), uściski, skandowanie, wężyk... Nie ma sensu się tutaj rozpisywać, bo jeśli chodzi o akcesoria, to już dawno osiągnęliście mistrzowski poziom.
     
W trakcji flash moba po miejscu akcji przechadzali się także panowie policjanci, jednak obserwowali nas nieco z boku i wygląda na to, że obyło się bez incydentów.
     
Co ciekawe, zazwyczaj akcja trwała dłużej niż było to zaplanowane, jednak w tym roku trwała tyle ile trzeba, albo nawet i nieco krócej. Po kilkukrotnym wspólnym wykrzyknięciu hasła kończącego akcję (ale w wersji nieco zmodyfikowanej, bo krzyczeliśmy „Niech żyje dwa tysiące dziewięć”), flash mobowicze błyskawicznie opuścili miejsce akcji, rozbiegając się we wszystkie strony świata.
     
Ponieważ była to już piąta odsłona sylwestrowej akcji, przygotowaliśmy dla was w tym roku pewną niespodziankę, do której odnosiło się między innymi motto użyte przy okazji tego flash moba („Pod abstrakcyjnym niebem”). Otóż w trakcie trwania akcji zostało wystrzelonych kilkanaście petard, które na pewien czas rozświetliły warszawskie niebo. A wszystko to 19 stycznia 2008, gdy kilkaset osób powitało Nowy Rok o 11,5 miesiąca wcześniej niż większość ludzi. I to już piąty rok z rzędu.
|
|
Wasze komentarze
Z e-maili:
"Impreza była przednia. Dzięki za niespodziankę- fajerwerki. Wężyk był miodzio, wszystko się udało. Nie dało się przejść nie przechodząc przez środek imprezy. Tylko za dużo razy wszyscy krzyczeli "niech żyje 2008" (miało być 3 razy). Pozdrowienia od gości z wiadrem cukierków (pudraków) i szczęśliwego nowego 2008 roku." (Wiktor i Mateusz) [19.01.08 11:39]
"Flash mob pierwsza klasa! Fajerwerki przednie!
Po mobie podszedł do nas pracownik ochrony, pytając o organizatora: "ja nic nie wiem, ale tamci może dadzą panu odpowiedź" "ale oni powiedzieli to samo"... :D hehe
pozdrowienia dla pana z nadmuchiwanym szampanem:D
Niech żyje 2009!" (a_kudlata) [20.01.08 01:53]
"Było bosko :) to był mój pierwszy flash mob, ale na pewno nie ostatni. Przed akcją razem z koleżanką schowałyśmy się na przystanku, ale już część osób powychodziło z kryjówek. O godzinie, o której miała rozpocząć się akcja, trochę się zdziwiłam, bo nic się nie działo, ale już za chwile ktoś zaczął odliczać i tłum ludzi zaczął się zbiegać. No i świętowanie! :) wszyscy skakali i składali sobie nawzajem życzenia, było super;) Wężyk, no i zupełne zaskoczenie, czyli petardy nad pałacem. Szkoda, że tak krótko trwało ;) ale warto było przyjechać choćby po to, żeby zobaczyć miny przechodniów :) Pozdrawiam dziewczyny z hawajskimi łańcuchami na szyi i pana z butelką :) :)" (slawna19) [09.02.08 18:14]
Przesyłajcie swoje komentarze na adres wfa@boo.pl.
|
|
Dokumentacja akcji "Sylwester 2008/2009"
Dzisiejszy odcinek sponsoruje Darek Golik / Fotorzepa, PinkF, Semp, Desmond, Sistersofmercy a także literki THANK YOU.
|
To jest podstrona strony Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego. http://www.wfa.prv.pl albo http://www.warszawski-front-abstrakcyjny.prv.pl
Warszawski Front Abstrakcyjny zajmuje się działalnością typu flash mob i nie tylko. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie naszej działalności pisz na wfa@boo.pl lub skontaktuj się poprzez SMS z numerem (numer chwilowo utajniony) :)
|
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL |