DZIAŁAMY HIPNOTYZUJĄCO
http//www.wfa.prv.pl



* Widoczny na zwiastunie numer telefonu jest już nieaktualny.



Akcja 5 "Wielka Hipnoza"

Piąta akcja Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego odbędzie się w sobotę 17 kwietnia.

Zbieramy się na placyku przed stacją metra Centrum.



Przed akcją, w trakcie akcji i bezpośrednio po jej zakończeniu nie rozmawiamy ze sobą. Nie zwracamy uwagi nawet na osoby które znamy. To nie będzie niegrzeczne, to będzie zgodne z zasadami.

Z placyku jest wejście na stację metra. Pewnie każy wie, że aby dostać się na stację, trzeba przejść przez bramki. Te bramki są dla nas bardzo istotne, bo na ich wyświetlaczu pokazana jest godzina. Flash mob zaczyna się równo o godzinie 15:55. Kilka dni wcześniej, albo bezpośrednio przed akcją koniecznie zsynchronizujcie wasze zegarki z tymi na wyświetlaczach bramek wejściowych do stacji metra . Tylko wtedy będziecie wiedzieli kiedy zaczyna się flash mob.

Na akcję przychodzimy z narzędziem do hipnotyzowania. Może to być naszyjnik, jakiś wisiorek, kluczyk na sznureczku, a nawet słuchawki od diskmena. Po prostu dowolne "coś" wyglądające jak jakiś przedmiot zawieszony na lince, sznureczku etc. Poszperajcie w szufladach, coś takiego powinno być w każdym domu.



Równo o 15:55 wyjmujemy z kieszeni nasze narzędzie do hipnotyzowania, chwytamy je za sznureczek i wprawiamy w ruch wahadłowy (każy widział wahadełko?). Nie ma w tym nic trudnego, wystarczy delikatnie poruszać ręką. Na wszelki wypadek przećwiczcie to w domu.

Jeśli komuś nie odpowiada bycie hipnotyzerem, może stać się istotą zahipnotyzowaną. Taka osoba nie potrzebuje żadnych akcesoriów. Wystarczy stanąć w lekkim rozkroku, rozłożyć ręce na boki i zacząć kiwać się naprzemian w lewą i prawą stronę. Mile widziany wzrok utkwiony w jakimś wahadełku.



Akcja kończy się po 4 minutach. Kontrolujcie czas!

Kilka uwag końcowych odnośnie "Wielkiej Hipnozy":
- jeśli tylko możesz, postaraj sie być hipnotyzerem
- nie stójmy zbyt blisko siebie, żeby nie zasłaniać widoku przypadkowym przechodniom
- pamiętajcie o zsynchronizowaniu zegarków z bramkami metra

Jeśli nie masz zegarka, możesz czekać na flash moba obok bramek - ważne żebyś wiedział która jest godzina.

Aktualizacja 15 kwietnia
Jeszcze kilka ostatnich uwag odnośnie flash moba:

- jeśli ktoś będzie próbował cię zagadać, to oczywiście nie udzielamy informacji o tym że właśnie odbywa się flash mob, tylko wykręcamy się dowolnym tekstem. Na przykład przybieramy poważny wyraz twarzy i mówimy "Trwa Hipnoza", "Hipnoza Trwa" albo po prostu zachowujemy milczenie. Jeśli ktoś boi się, że nie wytrzyma bezustannej presji osoby zagadującej, to może przesunąć się w inne miejsce :) Odejście kilka kroków dalej w milczeniu powinno rozwiązać sprawę. Wykonujemy swoją robotę fachowo i zaraz sie rozchodzimy. Żadnego tłumaczenia osobom postronnym co się dzieje, żadnych wywiadów dla prasy.

- w trakcie hipnozy starajcie się zachować poważny wyraz twarzy (hipnotyzerzy), nieobecne spojrzenie (hipnotyzowani) albo wzrok utkwiony w wahadełku (również hipnotyzowani)

- jeśli jakiś hipnotyzer chce, może przez chwilę, dla urozmaicenia, odgrywać rolę istoty zahipnotyzowanej, a później znowu powrócić do hipnotyzowania (w końcu obsługa wahadełka przez 4 minuty może powodować drętwienie rąk)

- obserwujcie innych uczestników, czy już przypadkiem nie czas kończyć :) Hipnotyzerzy powinni rozejść się w miarę równo. Tłum pojawia się szybko i tłum szybko znika.


Wszystko jasne drodzy hipnotyzerzy? No to teraz czas powiadomić o tym flash mobie jak najwięcej osób. Weź sobie to do serca. Przyczyń się do powodzenia akcji! Zależy ono tylko i wyłącznie od zaangażowania uczestników. Do zobaczenia 17 kwietnia! I pamiętajcie! Następna akcja w maju 2004 roku!

Podsumowując:

Nazwa: "Wielka Hipnoza"
Czas akcji: 17 kwietnia
Miejsce akcji: placyk przed stacją metra Centrum
Dokładna godzina rozpoczęcia akcji: 15:55 (flash mob trwa do 15:59)
Co będzie potrzebne?: dowolny wisiorek, naszyjnik albo po prostu kluczyk na sznureczku
Jak skontaktować się WFA?: kontakt@wfa.prv.pl albo 888-06-555-1 (tylko SMS i poczta głosowa!)


Podsumowanie akcji.
Ta sobota należała do hipnotyzerów

      Placyk przed stacją metra Centrum, sobota 17 kwietnia 2004, kilkadziesiąt sekund po 15:55. Niektóre osoby stojące na placu zaczynają zachowywać się w dosyć niespotykany sposób. Jedni stoją samotnie, inni w grupkach, a wszystkich łączy jedno - wahadełko. To hipnotyzerzy, którzy właśnie rozpoczęli 3 minutową "Wielką Hipnozę". Flash mobowcy w profesjonalny sposób wprowadzili w ruch wahadłowy wisiorki o najróżniejszych kształtach.
      Wśród hipnotyzerów dało się zauważyć osoby wpatrzone w wahadełko i wykonujące jak w transie różne czynności. Niektóre osoby osiągnęły prawdziwe mistrzostwo w kontrolowaniu istot zahipnotyzowanych. Bardzo dobre wrażenie robiły dwie dziewczyny, z których jedna hipnotyzowała, a druga przejawiała różne, czasami bardzo efektowne zachowania (siadanie na chodniku, wodzenie wzrokiem za wahadełkiem, przemieszczanie się po placu, ruchy głową - po prostu świetna robota). Dwóch hipnotyzerów dopadło jednego bezbronnego człowieka, przejęło nad nim kontrolę i najwyraźniej mieli całkowitą władzę nad jego wolną wolą, bo kilkakrotnie przeprowadzili wzdłuż placu jego w pełni oddane wahadełku ciało. To tylko dwa przykłady, fajnych scenek w wykonaniu różnych osób było o wiele więcej. Oczywiście tak piękną akcję zbudowali wszyscy którzy przyszli, bo porozstawiani w różnych miejscach placu hipnotyzerzy sprawili, że dla osób postronnych wyglądaliśmy naprawdę intrygująco ("Poj****o ich? O co chodzi?"). Stalowe nerwy miał pewien człowiek rozdający ulotki, który wręczył ulotkę zahipnotyzowanej dziewczynie spacerującej po placu wraz ze swoim hipnotyzerem. Nie jest do końca jasne czy to efekt naszych działań, ale po placyku przemknęło kilka osób z otwartymi parasolami, a deszcz wcale nie padał (choć się na niego zanosiło).
      Do minusów akcji można zaliczyć nierównomierne rozejście się po akcji. Niektóre z osób hipnotyzujących w grupkach, po zakończeniu flash moba nie opuściły miejsca akcji, tylko zostały na placu i zaczęły swobodnie ze sobą rozmawiać. Chyba nie trzeba dodawać, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tzn. kilka osób może sobie zostać na placu, bo to jest tak samo naturalne jak "rozejście się", ale w żadnym wypadku flash mobowicze nie mogą ze sobą rozmawiać. Chyba jednak przyznacie, że rozchodzący się tłum wygląda fajniej niż tłum który pozostaje i tylko chowa akcesoria, więc mimo wszystko lepiej opuścić miejsce akcji niż na nim pozostać. Ta uwaga dotyczy oczywiście tylko nielicznych. Ci którzy rozeszli się prawidłowo, zrobili to bardzo zgrabnie. W każdym razie bardzo dobrze, że stawiliście się w odpowiednio dużym gronie. Było nas kilkadziesiąt osób, co jak na bieżące warunki (spadek zainteresowania FM) jest całkiem przyzwoitym wynikiem.
      Podsumowując, wypadło bardzo fajnie (widzieliście te spojrzenia przechodniów?), tylko przydałaby się lepsza synchronizacja przy rozchodzeniu się.


Dokumentacja akcji "Wielka Hipnoza"


Jedna z grupek hipnotyzujących


brak komentarza


Ten pan hipnotyzer, którego plecy tutaj podziwiamy, sprawiał wrażenie profesjonalisty


brak komentarza


Kolejna grupka hipnotyzerów


Dwóch na jednego?


Full zaangażowanie


Człowiek z ręką i wahadełkiem... w tle inni hipnotyzerzy


Największa grupka powstała na skraju placu (w tle i na pierwszym planie)


brak komentarza


brak komentarza


brak komentarza


W tle kolejna grupka


brak komentarza

Do ściągnięcia są też dwa bardzo fajne filmiki z "Wielkiej Hipnozy".

Filmik Y (WFA-FM05-Y) - 6,8 MB
Filmik X (WFA-FM05-X) - 6,4 MB



To jest podstrona strony Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego. http://www.wfa.prv.pl albo http://www.warszawski-front-abstrakcyjny.prv.pl
Warszawski Front Abstrakcyjny zajmuje się działalnością typu flash mob i nie tylko. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie naszej
działalności pisz na kontakt@wfa.prv.pl lub skontaktuj się poprzez SMS z numerem +48 888-06-555-1