Wiele zostało już napisane i powiedziane o tym dlaczego kończymy. Nie warto już nic dodawać. Cieszmy się, że przez ostatnie 26 miesięcy, wszyscy wspólnie tworzyliśmy w Warszawie coś niezwykłego.
Do samego końca wytrwało równo 2003 (!!!) członków Warszawskiego Frontu Abstrakcyjnego, a także tajemnicza Komórka Centralna, 777, doktor Lorem Ipsum, jego asystentka Dolor Sit Ametis, Dobrze Poinformowany oraz liczni eksperci i informatorzy WFA.
Coś się skończyło. To pewne.
Luty 2006 będzie pierwszym od ponad dwóch lat miesiącem bez flash moba WFA.
Pozostaną po nas jednak łyżki.
Kiedy następnym razem będziesz pić herbatę, jeść zupę albo przypadkowo dźwięcznie upuścisz ten piękny sztuciec, zanim się po niego schylisz, przypomnij sobie o tych 26 abstrakcyjnych miesiącach.
Łyżki pozostaną.
Pozostanie też motto - rozjaśnijmy szarość dnia!
Komórka Centralna WFA dziękuje wszystkim fotografom i filmowcom za pomoc w tworzeniu dokumentacji.
Komórka Centralna WFA dziękuje innym organizacjom flash mobowym za współtworzenie polskiej i światowej sceny flash mobowej.
Komórka Centralna WFA dziękuje Billowi z Nowego Jorku za stworzenie zjawiska flash mobbingu.
Komórka Centralna WFA dziękuje mediom za pasjonującą walkę o nieumedialnianie flash mobów.
Komórka Centralna WFA dziękuje sobie za wytrwałość w trudnych chwilach, których było nie mało.
I przede wszystkim:
Komórka Centralna WFA dziękuje wszystkim uczestnikom za wspólnie spędzony czas.
Do zobaczenia!
|